Wczesnym rankiem w Poniedziałek Wielkanocny mężczyźni wraz z kapłanem udają się procesyjnie na okoliczne pola, by przy kilku przydrożnych krzyżach i kapliczkach modlić się o urodzaj i dobre plony. W Świbiu procesja wychodzi z kościoła o 5.30, natomiast Wiśniczach i Szałszy o 6.00.
W Szałszy wierni zbierają się przy zabytkowym kościółku filialnym pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, skąd w towarzystwie orkiestry ruszają na obchód pól w granicach swojej miejscowości, zwany tutaj za Panem Bogiem. Jego trasę zmieniła nieznacznie, wybudowana w ostatnich latach, autostrada. Po zakończonym obchodzie wierni wracają do kościoła, by uczestniczyć we mszy świętej sprawowanej w intencji rolników. W pobliskich Żernikach jeszcze w latach 90. XX w. o 5.15 na okoliczne pola wyruszała procesja wiernych. Jednak na fali migracji rodzin do Niemiec, w tym wielu mężczyzn, będących członkami orkiestr, zwyczaj ten został zarzucony. W efekcie wspomnianej migracji do Szałszy zapraszana jest obecnie orkiestra z pobliskiej Sośnicy. Pamiątką dawnych czasów jest organizowana w Żernikach msza święta w intencji rolników.
Procesje męskie, zwane też chodzeniem z chorągwiami, chodzeniem za polem lub Emaus, praktykowane są również w tym dniu na Mazowszu Łowickim oraz w kilku wsiach województwa świętokrzyskiego. Obchód rozpoczyna się przed świtem lub wcześnie rano bez udziału księdza.